Zmiana postaw wobec jąkania, 22 czerwca, Katowice 2017

Kasia Węsierska zaprasza:

Szanowni Państwo,

zapraszamy Państwa do wzięcia udziału w otwartym forum dyskusyjnym: Zmiana postaw wobec jąkania, które odbędzie się 22 czerwca 2017 (rozpoczęcie o godz. 17) w Centrum Informacji Naukowej i Bibliotece Akademickiej (CINiBA) w Katowicach, ul. Bankowa 11 (http://www.ciniba.edu.pl/). 

Spotkanie zainauguruje wykład gościa specjalnego Bennego Ravida z Izraela,  zatytułowany Jąkanie to także możliwości… Benny Ravid, który był założycielem AMBI – Izraelskiego Stowarzyszenia Osób Jąkających się, a także jednym z założycieli i w latach 2007–2010 przewodniczącym Międzynarodowego Stowarzyszenia Osób Jąkających się, wystąpi w Katowicach już po raz drugi – tym razem po polsku! Oprócz wykładu znakomitego gościa w programie przewidziano panel dyskusyjny także z udziałem liderów polskiego ruchu samopomocowego dla osób jąkających się. W panelu dyskusyjnym w charakterze ekspertów, oprócz Bennego Ravida, wezmą udział również:  mgr Lucyna  Jankowska-Szafarska (współtworzyła ruch samopomocy osób jąkających się w Polsce, aktualnie zaangażowana w pracę Grupy „J” w podejściu Charles’a Van Riper’a, działającej przy UJ, z zawodu psycholog kliniczny), mgr Izabela Michta (liderka Klubu ludzi mówiących, grupy terapeutyczno-samopomocowej działającej na Uniwersytecie Śląskim) oraz mgr Katarzyna Ploch (koordynatorka katowickiego Klubu J a zarazem logopeda). W roli moderatorów panelu i gospodarzy spotkania wystąpią: dr hab. Irena Polewczyk (UŚ), redaktor Tomasz Płosa („Gazeta Uniwersytecka” UŚ) i dr Katarzyna Węsierska (Centrum Logopedyczne w Katowicach, UŚ). Patronat nad tym wydarzeniem objął  Zarząd Śląskiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Logopedycznego.

Wszystkich zainteresowanych tematyką jąkania i doświadczeniami osób zmagających się na co dzień z jąkaniem serdecznie zapraszamy – wstęp wolny!

 

Z nadzieją na owocne spotkanie w gościnnych murach CINiBA gorąco Państwa zapraszam –  w imieniu Organizatorów (Wydział Pedagogiki i Psychologii Uniwersytetu Śląskiego, Centrum Logopedyczne w Katowicach i Centrum Informacji Naukowej i Biblioteka Akademicka) – Katarzyna Węsierska

 

Zmiana postaw wobec jąkania… otwarty panel dyskusyjny w CINiBA

 

Projekt naukowy Zmiana postaw wobec jąkania realizowany w ramach IPATHA – International Project on Attitudes Toward Human Attributes, jest owocem współpracy pracowników naukowych uniwersytetu Śląskiego – z Katedry Pedagogiki Wczesnoszkolnej  i Pedagogiki Mediów (Wydział Pedagogiki i Psychologii) i  z Zakładu Socjolingwistyki i Społecznych Praktyk Komunikowania (Wydział Filologiczny) z twórcą IPATHA profesorem Kennethem O. St. Louisem z Department of Communication Sciences & Disorders  West Virginia University (USA).

W ramach tej odsłony projektu realizowanego w Polsce od początku tego roku organizowane są otwarte spotkania terapeutyczne  z udziałem członków grup samopomocowych dla osób jąkających się – Klubu ludzi mówiących (działającego na Wydziale Filologicznym UŚ) oraz katowickiego Klubu J. Na Wydziałach Pedagogiki i Psychologii i Filologicznym UŚ zorganizowano także pokazy filmów dokumentalnych o jąkaniu, a także wykłady otwarte na ten temat. Z kolei w kilku szkołach i przedszkolach aglomeracji śląskiej zostały przeprowadzone warsztaty dla nauczycieli i uczniów – z udziałem wolontariuszy i studentów. Ostatnią przed wakacjami odsłoną tego projektu  jest otwarte forum dyskusyjne, które zainauguruje wykład gościa specjalnego z Izraela – Bennego Ravida zatytułowany Jąkanie to także możliwości….

Impreza odbędzie się 22 czerwca 2017 (rozpoczęcie o godz. 17) w Centrum Informacji Naukowej i Bibliotece Akademickiej (CINiBA) w Katowicach.  Oprócz Bennego Ravida (założyciela AMBI – Izraelskiego Stowarzyszenia Osób Jąkających się, a także jednego z założycieli i w latach 2007–2010 przewodniczącego Międzynarodowego Stowarzyszenia Osób Jąkających się), w panelu dyskusyjnym wezmą udział polscy liderzy ruchu samopomocowego dla osób jąkających się: mgr Lucyna  Jankowska-Szafarska (współtworzyła ruch samopomocy osób jąkających się w Polsce, aktualnie zaangażowana w pracę Grupy „J” w podejściu Charles’a Van Riper’a, działającej przy UJ, z zawodu psycholog kliniczny), mgr Izabela Michta (liderka Klubu ludzi mówiących, grupy terapeutyczno-samopomocowej działającej na Uniwersytecie Śląskim) oraz  mgr Katarzyna Ploch (koordynatorka katowickiego Klubu J a zarazem logopeda). W roli moderatorów panelu i gospodarzy spotkania wystąpią: dr hab. Irena Polewczyk (UŚ), redaktor Tomasz Płosa („Gazeta Uniwersytecka” UŚ) i dr Katarzyna Węsierska (Centrum Logopedyczne w Katowicach, UŚ).

Patronat nad tym wydarzeniem objął  Zarząd Śląskiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Logopedycznego.

 

 

Co to znaczy – nie jąkać się?

No, cześć!
Choć wszystko płynie, znaczy zmienia się, nie umiem, a pewnie i nie chcę nagle i zupełnie oderwać się od przeszłości.
Mija rok od zjazdu i konferencji (czy odwrotnie) w Katowicach, i wczoraj nawet rozmawiałyśmy o tym z Tanią, że TAKICH EMOCJI na ten temat już nie da się powtórzyć. Też, nie ma takiej potrzeby. Powietrze, na ten temat, z nas uszło. Wyraźnie lżej …

Byłam na warsztatach – jak pisać, żeby odwiedzających muzeum zainteresować obiektem, tematem, kontekstem. Mam pewne przemyślenia na temat swojego zachowania, samopoczucia, funkcjonowania w płynnym środowisku. W społeczeństwie po prostu.
Pewnie, dla przejrzystości,  powinnam pogrupować, co mi się udało, co nie. No, spróbuję.
Udało mi się nie myśleć na zajęciach głównie o jąkaniu. Myślałam o warsztatach. Skupiałam się na treści. Udało mi się nie wartościować, nie oceniać siebie za jąkanie: jestem najgorsza – jestem najlepsza, bo się jąkam, albo nie jąkam się. Owszem, byłam bliżej opcji – najgorsza, ale nie przez jąkanie. Po prostu, jeśli bibliotekarka zostaje muzealnikiem, to wszystkie młode mądrale, po historii sztuki, biją ją na głowę. Przy okazji dowiedziałam się, że młodzież jest bardzo mądra. Jestem zaskoczona. Znając tylko szkołę i własny dom, miałam kompletnie inne zdanie na ten temat, bardzo złe. Naprawdę przeżyłam pozytywny szok, a nawet przebudzenie.
Tak więc udało mi się uczestniczyć w warsztatach myśląc o swojej wiedzy/niewiedzy, nie o swoim jąkaniu. Kiedy miałam potrzebę mówienie – mówiłam. Więc, jeśli jąkanie, to choroba niewypowiedzianych myśli, to moje myśli zostały wypowiedziane. Mam ten komfort psychiczny, że jeżeli czuję, że muszę, to mówię. Nie boję się mówić. Jąkanie występuje, ale ja się go nie boję. W każdym razie, dużo mniej się boję niż dawniej. Wiadomo, trochę się boję. Ale nie jest to strach paraliżujący. Zdarzają się i mocne bloki. Jakoś sobie z nimi radzę. Jakoś to znaczy – średnio, ale nie wpędzają mnie w poczucie winy. Strzępy przeszłości kołaczą mi się wtedy po głowie, to tak, ale też już nie z taką mocą, jak wcześniej. Czuję/ słyszę je jak echo. Jak echa przeszłości.  I nie przestaję mówić. Wydaje mi się, że zachowuję się normalnie. Chcę/ czuję potrzebę – mówię, nie chcę/ nie czuję potrzeby – nie mówię. Było coś takiego dawniej – świadomie, czy podświadomie, działo się tak, że albo wcale nie było mnie widać (umierałam ze strachu), albo było mnie widać za bardzo (dorwałam się do mikrofonu). Obecnie, staram się obstawiać środek. Nie rzucać się w oczy. Myśleć o sobie, ale nie tak – co pomyślą na mój temat inni.
Udało mi się nie powiedzieć: „Przepraszam, ale ja się jąkam”. O, tak, to mi się udało! Jąkam się, ale nie przepraszam. Nie rozdmuchuję tego, nie afiszuję się z tym. Udało mi się nie omawiać publicznie tematu jąkania. W ogóle. Warsztaty wszak nie o jąkaniu były.
Nie wiem, co myśleli o mnie inni, prawdopodobnie nic. Nie to było dla nich ważne. Myślę, że rozeźliłabym ich zbaczaniem z tematu. Nie po to tutaj przyszli. A i dla mnie nic by z tego nie wynikło.
Udało mi się nawet opowiedzieć kawał. Miałem nawet odpuścić, wiadomo, zająkanie dwuwyrazowej puenty – masakra. Ale nie odpuściłam. Wyszło fajnie. Stąd wniosek, że przymus sprawdzania się – pozostał.

Właściwie wszystko mi się udało. Tak, udało mi się wszystko. Poza – nie jąkaniem się. Ale ja nie mam już takich nierealnych oczekiwań od siebie. W kosmos też  już nie polecę. Na szczęście, wcale tego nie chcę.

Mam jednak do opisania, coś co wydarzyło się trzy lata temu. Zadzwonił do mnie lekarz, taka była umowa, żeby domówić wizytę. Telefon odebrałam w tramwaju i kiedy on zaczynał mówić, ja też zaczynałam, a kiedy on dawał mi czas na mówienie – wtedy milczałam. On zaczynał znowu mówić, ja też, równocześnie z nim. On przestawał, ja też.  Po kilku takich próbach, sama czułam, że idiotycznych, lekarz nie wytrzymał i powiedział: „Proszę pani, jeżeli będziemy mówić równocześnie, nie po kolei, to nic nam się nie uda ustalić. Proszę, teraz pani mówi …”.
Opisałam, ale nie skomentuję. Logika jąkały w naszym środowisku jest powszechnie zrozumiała i nie wymaga wyjaśnień. Wiemy o co chodzi.

Tak więc, zmiana postaw wobec jąkania, owszem. Zacząć należy od siebie.
Mnie to zabrało pięćdziesiąt lat.
Nie doszłam do tego sama. Ważni byli ludzie. Albo – byli ważni ludzie.

Dziękuję, dziękuję!

Więc, co to znaczy – nie jąkać się? Może, jąkać się i mówić.